29 sierpnia 2017

Czy aborcja to morderstwo?

Walka jaką toczą środowiska proaborcyjne oraz sam zabieg aborcji są ostatecznym dowodem na to, że zabija się wtedy człowieka, a nie jakiś tam "zlepek komórek".

Gdyby płód nie był człowiekiem, aborcji by nie było. Pozostawienie tego "zlepka komórek" samemu sobie prowadzi do narodzin osoby ludzkiej. Jeśli chcemy ją wyeliminować, musimy najpierw zniszczyć ten "zlepek komórek" poprzez zatrzymanie procesu jego rozwoju. Następuje to w sposób nienaturalny, tj. przez ingerencję chirurgiczną, która jest nastawiona na zniszczenie poczętego życia, posiadającego odrębny kod DNA oraz któremu wykształacają się organy. Zabiegi te są realizowane w sposób absolutnie świadomy, stąd tak duża waga moralna czynu. Biorąc pod uwagę ten fakt oraz to, że przedmiotem tego zabiegu jest życie ludzkie w momencie, kiedy jest najbardziej bezbronne, należy aborcję nazywać morderstwem i dlatego nie jest to żadne wyolbrzymienie czy też gra na emocjach.