Najlepsze jest gdy antyklerykał, zwolennik rozdziału Kościoła od państwa, domaga się, żeby Kościół karał księży za pedofilię. Czyli tym samym Kościół musiałby uzyskać uprawnienia do zbierania dowodów (np. z monitoringu), przesłuchania świadków, zatrzymania podejrzanego, a więc musi mieć uprawnienia jak policja i sąd razem wzięte, czyli generalnie państwo w państwie XD
Swoją drogą gdyby Kościół naprawdę chciał ukryć pedofili to wykorzystywałby właśnie swoją siatkę dyplomatyczną do wywożenia ich z Polski.
Ale oczywiście zawsze i wszędzie: