Najlepsze jest gdy antyklerykał, zwolennik rozdziału Kościoła od państwa, domaga się, żeby Kościół karał księży za pedofilię. Czyli tym samym Kościół musiałby uzyskać uprawnienia do zbierania dowodów (np. z monitoringu), przesłuchania świadków, zatrzymania podejrzanego, a więc musi mieć uprawnienia jak policja i sąd razem wzięte, czyli generalnie państwo w państwie XD
Swoją drogą gdyby Kościół naprawdę chciał ukryć pedofili to wykorzystywałby właśnie swoją siatkę dyplomatyczną do wywożenia ich z Polski.
Ale oczywiście zawsze i wszędzie:
Kościół nie ma mieć uprawnień policji i sądu, tylko ma wydawać księży pedofili w ręce świeckiej władzy, tak, jak już dawniej nakazał Pius V. Co do reszty zgadzam się.
OdpowiedzUsuńNauczyciela pedofila nie kara szkoła tylko wymiar sprawiedliwości.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście młotek z autora bloga :D
Prościej się nie da: Władze kościoła dowiadują się o tym, że ich ksiądz jest podejrzany o pedofilię, nie zgłaszają tego policji, nie zgłaszają prokuraturze, przenoszą go do innej parafii, gdzie go jeszcze nie znają. Sprawa ucicha. Czego nie rozumiesz?
OdpowiedzUsuń