23 lutego 2011

Mam dość, czyli stanowcze "nie" dla lobby feministycznego w naszym kraju

Mam dość! Dość tęczowych szopek, dość bzdur o prześladowaniu ze względu na orientację seksualną w naszym kraju. Jeżeli ktoś został pobity, niech to zgłosi na policję. Kara zostanie wymierzona nie ze względu na to czy ofiara to homoseksualista czy heteroseksualista, ale ze względu na szkodliwość czynu. Karzemy za czyny, nie za osoby! Każdy jest równy wobec prawa, nie zależnie od tego czy jest lewo- czy praworęczny, czy ma blond czy czarne włosy. Dość budowania fałszywego przeświadczenia przez media, że homoseksualiści są liczni i że są prześladowani. Czemu w mediach nikt nie publikuje świadectw osób, którym udało się wyleczyć z homoseksualizmu, jak na przykład to świadectwo lub to


Dość feminizmu! Mam dość działania feministek, które poprzez parytety próbują z naszej demokracji stworzyć ustrój totalitarny. Przecież w Polsce większość wyborców to właśnie kobiety! Jak dotąd nikt nie zabraniał i nie utrudniał płci pięknej startu w wyborach do władz. Niższy procent kobiet w Sejmie wynika tylko z wolnych, niczym niekrępowanych decyzji poszczególnych kobiet i z ich natury. Choć oczywiście mieliśmy już w krótkiej historii polskiego parlamentaryzmu wiele kobiet u władzy, np. premier Hannę Suchocką. Mieliśmy też Partię Kobiet, która umarła śmiercią naturalną, ponieważ Polacy nie głosują ze względu na kryterium płci. Feministki nie chcą dostrzec, że Polacy to naród, który nie wybiera ze względu na powierzchowne kryteria rasy czy płci, ale wybiera kandydata za to, jakim człowiekiem jest (lub jakim człowiekiem wydaje się być, ale to inna kwestia). Tak samo Barack Obama nie został wybrany prezydentem USA bo reprezentował uciskaną niegdyś mniejszość murzyńską , ale został wybrany dlatego, że większość Amerykanów uznała go za najlepszego kandydata bez względu na jego kolor skóry, płeć czy inne powierzchowne kryteria. To było prawdziwe zwycięstwo, nie z ulitowania się narodu nad słabszym, nie ze współczucia czy wyrzutów sumienia.

Czy naprawdę chodzi tu o dobro kobiet? Czemu żadna feministka nie protestuje przeciwko kreowanemu w mediach wizerunkowi kobiety, jako przedmiotu służącego do zaspokajania potrzeb seksualnych? Dlaczego zamiast ustawy parytetowej czy innych bzdetów prawnych nie przyniosą do Sejmu ustaw zakazujących pornografii czy nachalnej akwizycji środków antykoncepcyjnych u ginekologów, jako lekarstwa na każdy problem? Dlaczego nie rozpoczną kampanii informacyjnej na temat tego jak bardzo szkodliwe, a w szczególności rakotwórcze, są środki sztucznej antykoncepcji? Dlaczego feministki nie ostrzegają przyszłych matek jak drogie, mało efektowne  i przede wszystkim upokarzające dla kobiety jest stosowanie metody in vitro? Jakim ciosem moralnym dla matki jest aborcja i co to jest "syndrom poabrocyjny"? Może dlatego, że nikt za to feministkom nie płaci? Może dlatego, że sponsorami feministek są właśnie koncerny produkujące środki antykoncepcyjne, kliniki aborcyjne itp.? I nikomu tak naprawdę nie zależy na niczym innym, jak na władzy i pieniądzach...? Mam dosyć niszczenia polskich kobiet. Dość! 

Dość tworzenia sztucznych podziałów, dość stwarzanie problemów tam gdzie ich nie ma. Dość bzdur o nietolerowaniu homoseksualistów, dość bzdur o nierównym traktowaniu kobiet (przy okazji pytanie do moich czytelniczek: ile razy w życiu doświadczyłyście gorszego traktowania ze względu na płeć? - napiszcie w komentarzach) Dość kłócenia społeczeństwa, dość sztucznych podziałów na homoseksualistów i homofobów, dość podziałów na feministki i męskie szowinistyczne świnie, dość podziałów na ciemnogród i „postęp”. Polacy tego nie chcą i mówią „już dość!” (dla porównania podaję niezależne dane statystyczne: CBOS z 2008 roku oraz najnowsze badania GfK Polonia z 2010 roku).

Dość ataków i poniewierania mojego Kościoła Katolickiego przez wszystkie te grupy i powiązane z nimi ugrupowania polityczne. Dość poniżania jedynej organizacji, której mogę zaufać i która nigdy mnie nie zawiodła. Cóż, feministki nigdy nie będą w stanie zrozumieć, dlaczego więcej kobiet spotkamy w Kościele na niedzielnej Eucharystii niż na feministycznej manifestacjiMam także dość krytykowania Radia Maryja, dość poniżania naszych babć i dziadków, dość sztucznie wywoływanych konfliktów międzypokoleniowych, które są najprostszą drogą do wyniszczenia społeczeństwa. Dość wykańczania finansowego poprzez niekończące się procesy sądowe Polaków, którzy nie wstydzą się publicznie bronić tradycji i wartości chrześcijańskich jak np. Tomasza Terlikowskiego, Joanny Najfeld, dziennikarzy "Rzeczpospolitej" czy "Gościa Niedzielnego".

Mam dość pokazywania Polakom  za wzór rozwiązań innych krajów Unii Europejskiej, jak np. Czechów legalizujących narkotyki, Szwajcarów akceptujących kazirodztwo, Szwedów gdzie większość dzieci ma kilkoro mam i tatusiów, Hiszpanii gdzie od najmłodszych lat rozbudza się popęd seksualny u najmłodszych, w wieku gdy one jeszcze nie są w stanie go kontrolować, Niemczech gdzie łatwiej jest zbudować meczet niż kościół, Wielkiej Brytanii, gdzie wyższa kara grozi nazwanie homoseksualizmu czymś obrzydliwym niż za obrazę uczuć religijnych człowieka wierzącego. Wolę jeździć po dziurawych drogach niż żyć w takim burdelu, w świecie odwróconych wartości!

Jednak  feministki, homogeje i wszystkie inne lobby finansowane przez zagraniczne koncerny i organizacje jak widać nie rozumieją, że w Polsce nie ma dla nich miejsca. Dlatego wszyscy razem musimy wciąż powtarzać wyraźne, głośne i konsekwentne: „dość!” oraz przede wszystkim modlić się za naszą Ojczyznę.Tu czuwa  Pani Jasnogórska. To jest omodlona ziemia przez tysiące pokoleń. To ogromna spuścizna i jeszcze większe wyzwanie. Mam nadzieję, że nasze pokolenie nie zawiedzie przyszłych i że na mecie będziemy mogli z dumą powiedzieć: 
„W dobrych zawodach wystartowaliśmy, bieg ukończyliśmy, a wiary ustrzegliśmy” (2 Tm 4,7).

18 komentarzy:

  1. tak co do ateistów:
    http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/02520-dc2938ea75fe027.jpg

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. Pan Bóg stworzył Ciebie ateistą? Zabawne ^^ Ateizm to odrzucenie miłości Boga i życie na własną rękę ze wszelkimi tego konsekwencjami. ATEIZM TO WYBÓR i nie ma w tym wyborze żadnego determinizmu. Pan Bóg stworzył człowieka wolnym i dał nam wolną wolę - Ty, tak samo jak i ja z tego prezentu skorzystaliśmy. To fakt. Pan Bóg dał człowiekowi wolną wolę, bo sam jest Miłością, a przecież nie można kochać z przymusu. To musi być wolna decyzja każdego człowieka, do której czasami dochodzi się całe życie. Trzeba się otworzyć na Boga - przecież nie można sobie wmówić, że ktoś Cię kocha. Trzeba Mu pozwolić działać w naszym życiu. Uwierz - warto :)

    2. Nie rozumiem dlaczego tak bardzo chcesz się skompromitować pokazując tą grafikę...? Ona jest zwyczajnie głupia i pusta. Tak samo jak te jak wszystkie slogany Dawkinsa: tak naprawdę nielogiczne, ale oczywiście efekciarskie. Jeśli ktoś nie myśli to łyknie takie coś. Cały ateizm, chodzi tylko o to, żeby zagłuszyć sumienie.

    3.Jak Twój komentarz ma się do mojego wpisu? Jest zwyczajnie nie na temat. Masz problemy z czytaniem i logicznym rozumieniem tekstu? Czy płacą Ci za ateistyczną agitację?

    Podsumowując: jeżeli myślisz, masz oczy i serce szeroko otwarte to odnajdziesz Boga. Jeżeli przestaniesz myśleć, zamkniesz swoje serce, zaczniesz się okłamywać i tendencyjnie patrzeć na świat - czeka Cię ateizm, co doskonale widać na Twoim przykładzie. Niestety.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Dość budowania fałszywego przeświadczenia przez media, że homoseksualiści są liczni i że są prześladowani. Przecież to marginalny problem i sztucznie podsycany coraz bardziej się rozrasta." Twoim zdaniem homoseksualisci nie sa liczni i nie sa przesladowani? Poprosze dowody. Bo wg mojej wiedzy to przeswiadczenie falszywe nie jest - odsylam do ktorejkolwiek z tych publikacji http://www.kph.org.pl/en/czytaj/raporty
    Ergo, problem nieposzanowania praw jednostki jest dla Ciebie problemem marginalnym?


    "Czemu nikt nie zwróci uwagi, że np. (...) Że wspólna masturbacja przy heteroseksualnych filmach porno to najłatwiejszy i najbardziej powszechny sposób na „zmianę” orientacji seksualnej. Że istnieje jeszcze wiele czynników przyspieszających ten proces, np. poprzez brak wystarczającej matczynej miłości w przypadku dziewczyn i ojcowskiej w przypadku chłopców."
    A ja poprosze jakies dowody - np. sprawozdanie z badan, potwierdzajace Twoje slowa. Bo napisac, wiadomo, mozna wszystko, co nie znaczy, ze jest to prawda.

    "Mam dość wmawiania mi, że homoseksualizm jest czymś naturalnym. Homoseksualizm jest zbędny z punktu widzenia natury, ponieważ jest nieproduktywny."
    Czyli zwiazek mezczyzny i kobiety, ktorzy sa bezplodni rowniez jest zbedny i nalezy ich uznac za zboczenie?


    "Jeżeli ktoś ciągle myśli, że z homoseksualizmem można się urodzić to niech zerknie w swoje gacie – jeżeli znajdzie tam dwa narządy płciowe (...) to znaczy, że faktycznie może sobie orientację seksualną wybrać."
    A co jezeli oprocz oczu posiadam tez umysl,serce i w sobie i w drugiej osobie widze cos wiecej niz to co ma w gaciach? Czy tez moge sobie wybrac orientacje?

    OdpowiedzUsuń
  4. 1) „Twoim zdaniem homoseksualisci nie sa liczni i nie sa przesladowani? Poprosze dowody”

    A więc odsyłam do statystyk Komendy Głównej Policji na temat powodów napadów, morderstw, gwałtów, pobić itd. w Polsce. Wtedy zrozumiesz, że Polacy mają inne problemy i to nie homoseksualiści są prześladowani. Zachęcam też do analizy spraw dot. homoseksualizmu rozpatrywanych przez polskie sądy. Jest to znikomy ułamek wszystkich spraw, a jeżeli takie się znajdą, to są to wyłącznie sprawy wszczynane na wniosek lobby gejowskiego, procesy pokazowe (czego nie kryją same organizacje) najczęściej wobec dziennikarzy, którym odbiera się prawo to wyrażania opinii nieprzychylnych homoseksualistom. Dyktatura mniejszości. Można tylko popierać homoseksualizm, ale nie krytykować. Demokracja? Pluralizm opinii? Kolejny argument zaczerpnąłem z własnej obserwacji ludzi (krewnych, przyjaciół, znajomych itd.) w środowiskach w których żyję, np. w szkole. Takie obserwacje każdy może sam przeprowadzić. Wniosek: problem choroby homoseksualizmu jest na szczęście znikomy, tak samo jako problem zoofili i innych zboczeń.

    Co do raportu jaki przedstawiłeś, to się ośmieszyłeś. Ten raport jest stronniczy, ponieważ jest opracowany przez homolobby, któremu zależy na zawyżaniu liczby zboczonych. Ja podam alternatywne źródła, jakie udało mi się zgromadzić. Według statystyk kanadyjskich 1,3 % mężczyzn i 0,7 % kobiet uznało siebie za osobę homoseksualną. (www.statcan.ca/Daily/English/040615/d040615b.htm). W najnowszych badaniach brytyjskich 2,8% mężczyzn zostało zaklasyfikowanych jako homoseksualiści (Mercer C.H. i inni. AIDS. 2004; 18:1453-8.), a w badaniach holenderskich 2,8% mężczyzn i 1,4 % kobiet posiadało partnerów tej samej płci. (Sandfort T.G. i inni. Arch Gen Psychiatry. 2001; 58:85-91.)

    2) „>>Mam dość wmawiania mi, że homoseksualizm jest czymś naturalnym. Homoseksualizm jest zbędny z punktu widzenia natury, ponieważ jest nieproduktywny<< Czyli zwiazek mezczyzny i kobiety, ktorzy sa bezplodni rowniez jest zbedny i nalezy ich uznac za zboczenie?”

    A więc przyznałeś, że homoseksualizm to zboczenie. Poza tym błędna interpretacja mojej wypowiedzi. Moje rozumowanie wygląda tak. Przesłanki: sama natura nie dała homoseksualiście możliwości płodnej miłości z drugim mężczyzną +natura zawsze dąży do reprodukcji i rozwoju. Wniosek: homoseksualizm jest nienaturalny. Poza tym zdiagnozowana niepłodność jest przeszkodą do zawarcia małżeństwa kościelnego. Jednak większość przypadków niepłodności można leczyć, np. skuteczną (w ok. 80% przypadków, dane wg dr T. Hilgersa) i tanią metodą zwaną naprotechnologią, która w przeciwieństwie do in vitro (skuteczność ok. 30%, wysokie koszty) faktycznie leczy.

    OdpowiedzUsuń
  5. 3) „A co jezeli oprocz oczu posiadam tez umysl,serce i w sobie i w drugiej osobie widze cos wiecej niz to co ma w gaciach? Czy tez moge sobie wybrac orientacje?”

    Orientację możesz sobie wybrać na takiej samej zasadzie jak wybrać kolor skóry. Natomiast natura nie dała Ci takiej możliwości. O ile kolor skóry wiążcie się głównie z klimatem, o tyle orientacja seksualna to także budowa ciała oraz psychika. Więc jeśli Twoja psychika mówi Ci, że swoje szczęście znajdziesz u osób tej samej płci a ciało pokazuje Ci, że wręcz przeciwnie – wtedy sam już widzisz, że nie wszystko jest jak być powinno. Z homoseksualizmem nie można się urodzić, bo nie ma takich genów, które by za to odpowiadały. Homoseksualizm to choroba nabyta i leczona podobnie jak np. alkoholizm. Stąd Kościół Katolicki i nie tylko prowadzi ożywione duszpasterstwo i skutecznie pomaga takim osobom, o czym świadczą np. świadectwa przytoczone przez mnie w moim wpisie na blogu. To działa, także bez obaw, Chrystus prowadzi, jest Bogiem Wszechmogącym i zawsze Kochającym. Wystarczy Mu pozwolić :)
    Poza tym po lekturze ogłoszeń na portalach gejowskich czy forach nie wydaje mi się, żeby homoseksualista widział w drugiej osobie coś więcej niż to co ona ma w gaciach -> www.youtube.com/watch?v=2PTDlvUSvh4

    4) „>>Czemu nikt nie zwróci uwagi, że np. (...) że wspólna masturbacja przy heteroseksualnych filmach porno to najłatwiejszy i najbardziej powszechny sposób na „zmianę” orientacji seksualnej. Że istnieje jeszcze wiele czynników przyspieszających ten proces, np. poprzez brak wystarczającej matczynej miłości w przypadku dziewczyn i ojcowskiej w przypadku chłopców.<< A ja poprosze jakies dowody - np. sprawozdanie z badan, potwierdzajace Twoje slowa”

    Widzę, że całą swoją wiedzę opierasz na badaniach i statystykach. W tym wypadku wyniki badań zależą od tego, kto je wykonuje ;) Dlatego popatrz na konkretnych ludzi, oni Ci powiedzą wszystko, np. znajomi. Poczytaj autentyczne relacje: http://onanizm.pl/index.php?/topic/388-jak-pozbyc-sie-sklonnosci-homoseksualnych/
    albo coś z fachowej literatury:

    „Znacząca liczba danych wskazuje, że chłopcy, którzy wcześnie zaczynają uprawiać masturbację (zazwyczaj przed okresem dojrzewania), patrząc na swoje narządy płciowe mogą doprowadzić do silnego związku między męskością, męskimi narządami płciowymi a tym wszystkim, co jest pod względem seksualnym wartościowe i pobudzające. Związki te są równoznaczne z erotyzmem, który jest „gotowy” do rozszerzenia się na inne przejawy męskości, szczególnie na osoby tej samej płci. Schemat taki czasami przyczynia się do eliminowania zainteresowań heteroseksualnych nie tylko dlatego, że pojawia się jako pierwszy czynnik, ale również przez pobudzanie łańcucha myślowego, który w pewnym stopniu jest obecny u wszystkich chłopców: ponieważ dziewczęta nie mają członka, są bezpłciowe i dlatego nieinteresujące pod względem seksualnym. Cała ta linia rozumowania, w której męskość jest tarczą i bronią seksu, nie jest jedynie wymysłem teoretyka siedzącego wygodnie w fotelu. Jej prawdziwość potwierdza ogromna liczba dowodów.”

    OdpowiedzUsuń
  6. Świata w pojedynkę nie zmienisz. Moje rozwiązanie na tego rodzaju problemy: pozwól by istniały same sobie. Po co tworzyć sztuczną wojnę, nawet tą na słowa?
    Żyj po swojemu, w zgodzie z własnymi przekonaniami i wartościami, a i innym pozwól dokonać własnego wyboru bo mam wrażenie, że ten cały blog, sądząc nawet po jego nazwie: "młot na ateistów" jest próbą swojego rodzaju nawrócenia potencjalnych czytelników. Zakładając, że ten potencjalny czytelnik jest ateistą to z tak wrogim do niego nastawieniem tylko zniechęcisz go do jakiejkolwiek refleksji gdyż zaszufladkuje Cię pośród osób broniących swojej, jedynej prawdy. A prawd jest tyle, ilu jest ludzi na ziemi. Dziękuję dobranoc.

    OdpowiedzUsuń
  7. „Świata w pojedynkę nie zmienisz” - Nie zmieniam świata w pojedynkę. Jest ze mną ponad 1 mld Katolików, a także 66% Polaków, którzy są przeciwni manifestacjom homoseksualistów w Polskich miastach, a 76% Rodaków nie akceptuje związków homo (dane CBOS). W większości europejskich krajów doszło do legalizacji małżeństw homoseksualistów wbrew woli większości obywateli. Demokracja? Także mój głos, to głos większości Polaków.

    „Po co tworzyć sztuczną wojnę, nawet tą na słowa?” - Te słowa napisz raczej nie do mnie a do panów Biedronia, Adlera, do pań Senyszyn, Środy i Szczuki oraz do wszystkich organizacji obnoszących się z homoseksualizmem. Nie jest tak, że najpierw opublikowałem mój wpis, a potem swoją działalność rozpoczęło homolobby. Jest dokładnie na odwrót, mój wpis reakcja na to, co się dzieje. Zresztą mój głos nie jest odosobniony.

    „Żyj po swojemu, w zgodzie z własnymi przekonaniami i wartościami, a i innym pozwól dokonać własnego wyboru” - Nie pozwolę, żeby moje dzieci żyły w tym bagnie. Mam prawo głosu i z tego korzystam, nie jestem bierny. Nie płynę z prądem, bo z prądem płyną tylko śnięte ryby. Nie pozwolę na niszczenie społeczeństwa. Powszechnie wiadomo, że związki homo to związki nietrwałe (w 70-80%) ze względu na ogromne rozpasanie seksualne w tej grupie i absolutny brak wstrzemięźliwości. To prowadzi to rozpadów takich związków i patologii na wielką skalę. Z tym borykają się już kraje, które pozwoliły parom homo na wychowywanie dzieci. W Szwecji np. większość dzieci wychowywanych przez homoseksualistów to dzieci z międzynarodowej adopcji.

    „Mam wrażenie, że ten cały blog, sądząc nawet po jego nazwie: młot na ateistów jest próbą swojego rodzaju nawrócenia potencjalnych czytelników” - A ja mam wrażenie, że Twój komentarze jest próba zamknięcia mi ust. Nie mój drogi, cenzura już się skończyła. Mam prawo do wyrażania swoich opinii, nawet jeśli te Ci się nie podobają. Poza tym patrząc na komentarze ateistów okazuje się, że nie mogłem wybrać trafniejszego tytułu na bloga. Jeszcze nikt nie był w stanie pokonać mojej argumentacji, bo nie piszę od siebie.

    „A prawd jest tyle, ilu jest ludzi na ziemi” – Tak mówią ludzie, którym już brak argumentów. Jak widzisz odpowiadam na każdy komentarz na tym blogu, a sam napisałem już 10 przeważnie długich i rzetelnie uargumentowanych postów. Dlatego nie zbywam moich czytelników takimi pustymi hasełkami jak to Twoje. Wiem, że jestem słabym człowiekiem i często się mylę. Ale w tych tematach ja nie piszę od siebie i tu jest sedno. Duch Św. działa, Pan Bóg jest Wszechmocny. Znasz takie zdanie z Pisma Św.: „Chrystus jest Drogą, PRAWDĄ i życiem”. I tu masz dowód.

    OdpowiedzUsuń
  8. szczerze? zwisa mi i powiewa czy jesteś katolem, muzułmaninem, prawosławnym, protestantem, anglikaninem, taoistą, hinduistą, buddystą [oj, nie... tu przesadziłam, oni tak popieprzonych poglądów nie mają]. w moich oczach jesteś kretynem. tak, kretynem. mogłabym to ująć w bardziej poprawnych politycznie słowach 'osoby o ograniczonej zdolności zdrowego osądu i oceny sytuacji dziejących się dookoła, osoby o upośledzonej zdolności formułowania sensownych argumentów' etc., ale tak jakoś wyszło, że owijanie w bawełnę gówna mnie brzydzi bardzej niż Ciebie brzydzą całujące się dwie osoby tej samej płci. a jeszcze bardziej brzydzi mnie taka tępota. bo ignorancja jest skrajną tępotą.

    co do KK - poniżacie się sami swoimi tego typu bzdurnymi publikacjami. wypowiadasz się m.in. na tematy medyczne, a po treści tych wypowiedzi jasno widać, że zielonego pojęcia nie wiesz o czym mówisz. wypowiadasz się w imieniu kobiet - czyżbyś był jedną z nich? czyżby odpadły Ci jądra wraz z penisem, a na ich miejsce wyrosły jajniki z macicą? nie wydaje mi się.

    w moich oczach jesteś:
    - analfabetą ['ateistom'? LITOŚCI! nigdy nie potraktuję poważnie słów kogoś, kto nie stwarza nawet pozorów poprawnego posługiwania się językiem ojczystym!]
    - homofobem
    - laikiem, wypowiadającym się w charakterze specjalisty o rzeczach, o których pojęcia nie ma
    - fanatycznym katolikiem
    co w całości daje obraz klasycznego, ośmieszającego wspólnotę jak i wiarę, OSZOŁOMA. dzięki takim jak Ty wraz z uzyskaniem pełnoletności wypisałam się z tej szopki.

    a ten 'młot' to chyba z waty ukręciłeś. miło połechtał moje wybujałe, ateistyczne, homo-tolerancyjne, za-równouprawnieniowe, otwarto-umysłowe, pro-urodzeniowokontrolne ego. dzięki takim internetowym bredniom tylko utwierdzam się w swojej lepszości i wyższości nad takimi jak Ty. gdyby nie ateizm, to pomodliłabym się za Ciebie.

    nieserdecznie nie pozdrawiam
    JJ

    OdpowiedzUsuń
  9. Nawet jeśli jestem w mniejszości, to czemu uzurpujesz sobie prawo do stawiania mi ograniczeń?

    OdpowiedzUsuń
  10. @Rafi: Twoje prawa i wolności są gwarantowane przez Konstytucję (art. 5), jak każdemu obywatelowi. Każda próba ich ograniczenia jest zagrożona sankcją państwową, niezależnie czy jesteś blondynem, leworęcznym, czy umiesz grać na perkusji czy gitarze itd. Te prawa należą Ci się bo jesteś: a) człowiekiem oraz b) obywatelem RP. I tylko dlatego. Na tym polega równość wobec prawa.

    Zacytuj więc fragment mojego wpisu, w którym domagam się ograniczenia któregoś z Twoich praw, np. praw wyborczych, prawa do nauki czy do podmiotowości prawnej. Nigdzie czegoś takiego nie napisałem, ponieważ jestem temu przeciwny.

    Jestem za równością wobec prawa, natomiast nie jestem za przyznawaniem dodatkowych praw człowiekowi, tylko za to że jest gejem. Bo to już nie jest równość. ~1% mniejszość homoseksualistów w Polsce domaga się specjalnych sektorów na stadionach Euro 2012 (a więc i biletów). Dlaczego 1% społeczeństwa ma mieć łatwiejszy i większy dostęp do dóbr kultury jakimi są mecze sportowe, tylko dlatego, że są homoseksualistami?! Dlaczego? To jest równość?

    PS Tak przy okazji ta idea postulowana przez środowiska gejowskie jest niezgodna z art. 6 Konstytucji RP, który mówi o równym dostępie do dóbr kultury WSZYSTKICH obywateli RP, a nie tylko jednej, uprzywilejowanej grupy.
    ------------------------------------------------------------------------------------------------
    A co do Pani (komentarz powyżej z 6 marca 2011 17:20), która napisała o swoim ego, że jest "ateistyczne, homo-tolerancyjne, za-równouprawnieniowe, otwarto-umysłowe, pro-urodzeniowokontrolne"...

    ...ja bym jeszcze dodał: "agresywne, wulgarne, pełne pogardy i nienawiści, zdesperowane itd. itp. - jednym słowem nie zazdroszczę. Skoro uważasz, że nie ma Boga to czego się tak produkujesz? Chyba sama nie wierzysz w to co myślisz - sumienie nie daje spokoju? Za taki ateizm, to ja dziękuję. Za takie rozpaczliwe życie to ja dziękuję.

    PS Napisałaś o moim tekście, że to są brednie nie podając przy tym ani jednego argumentu - ż a ł o s n e! Zresztą nie tylko Ty - ok. 90% komentarzy to same bluzgi zdesperowanych autorów, którzy nie mają już żadnych argumentów i nie potrafią przyznać się do błędu. Dlatego Twoja postawa tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że to co napisałem jest jak najbardziej słuszne i potrzebne. Już szykuję kolejny tekst. I za to Tobie dziękuję :) Serio

    OdpowiedzUsuń
  11. Promowanie porno, homo, mordów w mediach, niszczy dzieci. Masz prawo się oburzać, nasza elita polityczna niestety pozwala na to.

    OdpowiedzUsuń
  12. Chciałbym też trochę wybiec do przodu, żeby rozwiać wszelkie homo-brednie wysuwane przez homolobby:

    1) Homoseksualizm to patologia czyli przeciwienstwo fizjologii. Każda czynność fizjologiczna cechuje sie pewnymi przystosowaniami do jej spełnienia, przykładowo w budowie anatomicznej. Jak dotąd nikomu nie udało się takowych podać dla odbytu jako miejsca przystosowanego fizjologicznie do obdywania stosunkow płciowych (za słowo odbyt można podstawić sobie "sęk w desce", gdyby jakiś pseudologik chciał dyskutować dalej, że jest to możliwe - stosunek z dziura w desce jest też możliwy, co nie znaczy ze fizjologiczny).

    2) Homoseksualizm spotykany u zwierząt dowodzi jedynie, ze podobne patologie zdarzają się w świecie zwierząt. W niczym nie przesądza on o fizjologii czy jak kto woli - normalności tego procesu.

    3) O faktach się nie dyskutuje. Nie znaleziono genu determinującego orientację seksualną. Jeśli nawet znalezionoby, to i tak nie przesądzałoby to o klasyfikacji homoseksualizmu jako patologii. Przykładowo, istnieje gen warunkujący fenyloketonurię co nikomu nie przeszkadza klasyfikowac tej wrodzonej przypadłości jako patologię, którą w istocie jest. Jakie znaczenie miałoby więc znalezienie przyczyn homoseksalizmu dla określenia go jako patologii? Żadne.

    OdpowiedzUsuń
  13. "Znacząca liczba danych wskazuje, że chłopcy, którzy wcześnie zaczynają uprawiać masturbację (zazwyczaj przed okresem dojrzewania), patrząc na swoje narządy płciowe mogą doprowadzić do silnego związku między męskością, męskimi narządami płciowymi a tym wszystkim, co jest pod względem seksualnym wartościowe i pobudzające"


    A gdzie znajdziemy tą "znaczącą liczbę danych"? Mam na myśli jakieś znane pismo z listy filadelfijskiej a nie "Gościa Niedzielnego"


    "Jednak większość przypadków niepłodności można leczyć, np. skuteczną (w ok. 80% przypadków, dane wg dr T. Hilgersa) "

    Rewelacja, tylko znowu szkoda, że takiej skuteczności tej metody nie znajdziesz w żadnej bazie artykułów naukowych bo ta liczba jest wymyślona! Wskaż taki artykuł naukowy, albo masz grzech kłamstwa na sumieniu.

    OdpowiedzUsuń
  14. @RobertP:

    >>A gdzie znajdziemy tą "znaczącą liczbę danych"?<< W źródle artykułu. Popytaj ludzi, którzy tego problemu doświadczyli. Podałem wyżej linki do przykładowego forum internetowego.

    >>Jednak większość przypadków niepłodności można leczyć, np. skuteczną (w ok. 80% przypadków, dane wg dr T. Hilgersa) " Rewelacja, tylko znowu szkoda, że takiej skuteczności tej metody nie znajdziesz w żadnej bazie artykułów naukowych bo ta liczba jest wymyślona! Wskaż taki artykuł naukowy, albo masz grzech kłamstwa na sumieniu.<<
    Ewolucja rączek nie dała? Chyba masz dostęp do takiego dobrodziejstwa cywilizacji jak wyszukiwarka Google...?

    http://www.gazetaswiecka.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=381:naprotechnologia-czy-in-vitro&catid=44:wybory&Itemid=53

    http://polka1.pl/medycyna/naprotechnology-nadzieja-dla-malzonkow-poczecie-bez-konfliktu-sumienia?page=0,4

    http://ekai.pl/wydarzenia/x14636/naprotechnologia-szansa-na-dziecko-bez-in-vitro/

    http://www.leczenie-nieplodnosci.pl/pl/teksty/dr-phil-boyle-o-skutecznosci-stosowania-naprotechnologii/

    http://www.opoka.org.pl/biblioteka/Z/ZR/gn200918-invitro.html

    http://naprofamilia.pl/index.php?id=12

    OdpowiedzUsuń
  15. To i ja włączę się do dyskusji.
    Nie zgadzam się zupełnie z tym, co piszesz.
    Odniosę się do kilku Twoich stwierdzeń:


    >>Każdy jest równy wobec prawa, nie zależnie od tego czy jest lewo- czy praworęczny, czy ma blond czy czarne włosy<<
    Każdy? Dlaczego więc homoseksualiści nie mieliby być równi? Chcą np. legalizacji związków - osoby heteroseksualne mogą wiązać się z tymi, których kochają, a co z osobami o orientacji homo?


    >>Dość budowania fałszywego przeświadczenia przez media, że homoseksualiści są liczni<<
    A nie są liczni? To może inaczej? Ilu - według Twoich źródeł - ich jest?


    >>wspólna masturbacja przy heteroseksualnych filmach porno to najłatwiejszy i najbardziej powszechny sposób na „zmianę” orientacji seksualnej[...]
    Znacząca liczba danych wskazuje, że chłopcy, którzy wcześnie zaczynają uprawiać masturbację (zazwyczaj przed okresem dojrzewania), patrząc na swoje narządy płciowe mogą doprowadzić do silnego związku między męskością, męskimi narządami płciowymi a tym wszystkim, co jest pod względem seksualnym wartościowe i pobudzające<<
    Jest to dla mnie niejasne: dlaczego oglądając porno (heteroseksualne!) i masturbując się, chłopak miałby zapatrzeć się na organy męskie i zafascynować nimi, a nie tymi, które faktycznie go podniecają na filmie? A może mówmy o chłopakach, których już pociągali mężczyźni, choć oni sobie jeszcze tego nie uświadomili? Wówczas nie byłoby związku przyczynowo-skutkowego między onanizmem przy filmie a orientacją seksualną.
    Nie o to mi chodzi, by bronić pornografii (choć pomstować na nią też nie mam zamiaru), jestem natomiast bardzo sceptycznie nastawiony do "teorii" tak łatwego przechodzenia od "hetero" do "homo".


    >>Jeżeli ktoś ciągle myśli, że z homoseksualizmem można się urodzić o niech zerknie w swoje gacie – jeżeli znajdzie tam dwa narządy płciowe (przypominam, że odbyt nie jest narządem płciowym) to znaczy, że faktycznie może sobie orientację seksualną wybrać.<<
    Co ma jedno do drugiego? Kto twierdzi, że orientację się wybiera? Poza tym, czy jest wrodzona czy nabyta, po prostu jest. Z pewnymi cechami się rodzisz, inne nabywasz w trakcie życia - gdzie dowód, że któryś z mechanizmów jest gorszy od drugiego, a co za tym idzie, patogenny?


    >>Mam dość wmawiania mi, że homoseksualizm jest czymś naturalnym. Homoseksualizm jest zbędny z punktu widzenia natury, ponieważ jest nieproduktywny.<<
    Jest nieproduktywny, jeśli chodzi o płodzenie potomstwa (w związku homoseksualnym, bo tak w ogóle, homoseksualiści jak najbardziej mogą mieć dzieci). Ale czyżbyś sprowadzał sens istnienia człowieka jedynie do rozmnażania?


    >>Dość ataków i poniewierania mojego Kościoła Katolickiego
    Mam także dość krytykowania Radia Maryja<<
    No popatrz. Nie wolno atakować, poniewierać. Nie wolno nawet KRYTYKOWAĆ - a Ty co robisz wobec homoseksualistów? Nie krytykujesz ich aby?

    OdpowiedzUsuń
  16. >>Wielkiej Brytanii, gdzie wyższa kara grozi nazwanie homoseksualizmu czymś obrzydliwym niż za obrazę uczuć religijnych człowieka wierzącego<<
    To trudna sprawa, bo ciężko znaleźć oś porozumienia, poza tym nie wiem, co Cię oburza, a co by Cię satysfakcjonowało: to, gdyby kara za obrażanie homoseksualistów i uczuć religijnych była taka sama?


    >>Jednak feministki, homogeje [...] jak widać nie rozumieją, że w Polsce nie ma dla nich miejsca.<<
    A czyja jest Polska? Tylko Twoja i myślących podobnie jak Ty? Kraj należy do nas wszystkich, niezależnie od wyznania, orientacji itd.


    >>po lekturze ogłoszeń na portalach gejowskich czy forach nie wydaje mi się, żeby homoseksualista widział w drugiej osobie coś więcej niż to co ona ma w gaciach<<
    Krótkie pytania i liczę na szczerą odpowiedź: TYLKO TAKIE ogłoszenia widziałeś? NIGDY nie trafiłeś na ogłoszenie kogoś, kto szuka drugiego człowieka, uczucia?


    >>Z homoseksualizmem nie można się urodzić, bo nie ma takich genów, które by za to odpowiadały.[...]
    O faktach się nie dyskutuje. Nie znaleziono genu determinującego orientację seksualną.<<
    Jest tu sprzeczność. To, że nie znaleziono genu, nie uprawnia nikogo do autorytarnego stwierdzenia, że NIE MOŻNA się homoseksualistą urodzić. Po pierwsze nie tylko geny mają znaczenie przy cechach, z którymi przychodzimy na świat; po drugie może jeszcze taki gen znajdziemy. Nigdy nie wiadomo (zresztą jakie ma to znaczenie, czy wrodzony czy nabyty?)


    >>Od początku istnienia ludzkości do lat 90. XX wieku homoseksualizm uznawano za chorobę. Dopiero w wyniku głosowania pod wpływem lobby gejoskiego zmieniono zdanie xD<<
    To może źle uznawano? Dlaczego zakładasz, że było na 100% dobrze, a przyszli źli ludzi i zmienili na gorsze?
    Druga sprawa: jak można zdecydować w takiej sprawie, jeśli nie poprzez głosowanie? Nie da się pokroić ludzkiej psychiki, lekarze mogą jedynie ją obserwować i dzielić się wynikami spostrzeżeń, a następnie wspólnie wyciągać wnioski. Tu nie ma instytucji osoby nieomylnej, potrzebne jest właśnie gremium, żeby uniknąć błędów.
    No i może lepiej nie używać argumentu "pod wpływem lobby homoseksualnego" zawsze tam, gdzie homoseksualiści nie zostali skrytykowani? To są ludzie jak Ty i ja, i wierzę, że - jak się zastanowisz - przyznasz, że muszą istnieć takie rzeczy pozytywne, które można o nich powiedzieć uczciwie, bez manipulacji i nacisku.


    Tyle na dziś. Jak coś jeszcze zauważę, to dopiszę.

    OdpowiedzUsuń
  17. @ JW

    Akapit 2

    Należy rozróżnić równość, która przynosi korzyści dla całej społeczności, od „zrównywania na siłę”, równość fałszywie rozumianą, traktowaną jako slogan, którym można zawalczyć o wszystko. Jeśli homoseksualiści, to może także pedofile, mordercy i inne osoby szkodliwe społecznie? Oni też nie są traktowani równo. To, że „pary” homo nie mogą zawierać małżeństw nie jest przypadkiem- wypływa nie tylko z nauki Kościoła, ale zdrowych społecznych zasad- takie związki nie są (i nie mogą być!) płodne, a to szkoda dla społeczności.

    Akapit 5 i 6
    A jak myślisz, dlaczego konkretny człowiek ma organy żeńskie albo męskie, przystosowane do kontaktu płciowego z płcią przeciwną? I potem pewna „wrodzona lub nabyta cecha” każe ma zaprzestać stosowania tych organów lub, co gorsza, stosowanie ich niezgodnie z przeznaczeniem. Jak dla mnie jest to patogenne.
    Rozmnażanie jest jednym z głównych celów człowieka, Bóg dał go już pierwszym ludziom w raju: „Idźcie i rozmnażajcie się!” . Btw. sądzę, że te pytanie było prowokacyjne 
    Akapit 8
    „gdyby kara za obrażanie homoseksualistów i uczuć religijnych była taka sama?” – dobra myśl. Należy wszak odróżnić atak na konkretne osoby od opinii.
    Nawiasem mówiąc taki stan rzeczy nie dziwi mnie: w toku kreowania genderowego, parytetowego, ekstra tolerancyjnego, jednym słowem- europejskiego społeczeństwa- faworyzowanie prawne grup „społecznie uciśnionych” jest jak najbardziej ok.
    Akapit 9
    Polska, póki co i na szczęście, nie jest jeszcze tak postępowa, jak np. kraje tzw. starej Europy i w sercach i umysłach ludzi ostały się jeszcze zdrowe, jasne poglądy na społeczeństwo, na istotne wartości. Potrafią jeszcze oceniać działania i przewidywać negatywne skutki. Dlatego można mieć jeszcze nadzieję, że nie podda się rzekomo postępowym ideom: feminizmu, tolerancji ponad wszystko itd. lansowanym przez Europę, o jakiej pisałem wyżej.

    „>>Od początku istnienia ludzkości do lat 90. XX wieku homoseksualizm uznawano za chorobę. Dopiero w wyniku głosowania pod wpływem lobby gejoskiego zmieniono zdanie xD<<
    To może źle uznawano? Dlaczego zakładasz, że było na 100% dobrze, a przyszli źli ludzi i zmienili na gorsze?”
    Nie chodzi tu o „uznawanie, że na 100% jest dobrze”, ale o pewną racjonalną rozwagę, jaką powinno się przyjmować, zwłaszcza w tak ważnych sprawach. A tu z taką drapieżnością przyjęto rozwiązanie i równie drapieżnie zaczęto walczyć z opiniami, że może homoseksualizm jednak jest chorobą - że podważa to jak dla mnie wiarygodność całego działania. Co do drapieżności, to choćby przykład Wlk. Brytanii, o którym pisałem w akapicie 8, albo przykład Ake Green, który nazwał związku homo grzesznymi- http://www.youtube.com/watch?v=nLponZVOwig&NR=1 od 3:10- polecam. Poza tym oczywiście Fronda, Rzeczpospolita i wiele więcej- to wszystko egzemplifikacja postępowości współczesnych poprawnych politycznie sądów.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzieki za ten tekst z ktorym sie identyfikuje w zupelnosci.Stoczylem niejeden boj wyglaszajac identyczne opinie do tych tu napisanych.To jest naprawde przykre ze tylu ludzi odrzucilo wlasnego Stworce.Zyjemy w czasach tzw."ostatecznych"-czasach wielkiego odstepstwa opisanych w Apokalipsie Sw.Jana.Kosciol Jezusowy-nasz Kosciol jest w tej chwili prowadzony na Kalwarie-jak jego Pan.Tam zostanie ukrzyzowany i ZMARTWYCHWSTANIE-jak jego Pan.My wtedy bedziemy sie cieszyc,bo zyc bedziemy,jezeli Pan pozwoli bysmy tego dozyli i przezyli to co sie stanie- w Krolestwie Jego-Chrystusa na ziemi.Jeszcze raz dzieki.

    OdpowiedzUsuń